| Paryż 2024 / Kolarstwo torowe
Ten rok jest bardzo ciężki. Każdy wie, w jakiej sytuacji jest polskie kolarstwo. Jest w tragicznej sytuacji. Nie było pieniędzy na szkolenie, potem moje sprawy prywatne ze zdrowiem. Później na dwa tygodnie przed wylotem sprawa mojego błędu. Biję się w pierś, mojego błędu z dokumentami. Niestety zaufałem pewnym ludziom na słowo, że będą tego pilnować. Nie dopilnowali mojego orzeczenia, że mogę brać insulinę legalnie, gdyż jestem chory na cukrzycę, a nie żeby się dopingować. To dla mnie nauczka – powiedział Mateusz Rudyk po awansie do ćwierćfinału sprintu olimpijskiego w kolarstwie torowym.